czwartek, 20 listopada 2014

Wyrocznia

Następnego dna już po szkole Taylor wyszła razem z Oscarem na polanę*. Wszystkie kocie nastolatki chodziły tam, gdy wcześnie kończyli lekcje. Kotka usiadła sobie w cieniu drzewa, a Oscar jak zwykle pobiegł przywitać się z kumplami. Taylor obserwowała wszystkich z daleka. Nagle do Oscara i jego paczki przyjaciół podbiegła jakaś kotka. To była Melonie, a raczej Mel, bo nikt jej nie mówił po imieniu...    Włosy miała do ramion koloru czerwonego, zielonego i czarnego. Całe jej futro z resztą miało takie właśnie kolory. Na przedniej łapce miała dwa blaszane kółeczka, a na szyi wisiorek z pierwszą literą jej imienia. Mel złapała Oscara za ramiona i odciągnęła go od reszty. Taylor uważnie przypatrywała się im. Mel mówiła coś do kota, a ten jej przytakiwał i kilkakrotnie chciał już uciekać, ale ona go powstrzymywała. Oscar lubił Mel, ale ona często była natrętna i samolubna. Bohaterka stwierdziła, że już ma tego dość i zaczęła biec w stronę męczącego się przyjaciela. Zatrzymała się tuż obok Melonie.
-Weź go zostaw, co?!- Powiedziała z oburzeniem Taylor.
Oscar po tych słowach westchnął i uśmiechnął się lekko. Teraz Tay była już pewna, że jej przyjaciel ma dosyć nękającej go kotki.
-Bo co? Jesteś jego nianią czy jak?!- Odparła zarozumiale Mel.
-Jestem jego przyjaciółką, ale może on nie chce, żebyś go tak nękała!
Mel zrobiła oburzoną minę, machnęła ogonem niby na pożegnanie i odeszła dumnym krokiem.
-Nawet nie wiesz jak jestem ci wdzięczny!- Zaśmiał się Oscar.
-Drobnostka. Z resztą wiesz, że ja jej nie lubię.
Razem szli w stronę swoich domów, ale ociągali się ponieważ chcieli jak najwięcej czasu spędzić ze sobą. Zbliżał się wieczór. Pierwsze słońce już zachodziło, a oni byli dopiero przy Lesie Owocowym. Kiedy minęli polanę świecących motyli, Taylor nagle się zatrzymała.
-Coś się stało?-Zapytał Oscar z przejęciem, patrząc na minę koleżanki.
-Poczułam coś dziwnego...-Szepnęła.- Coś mi mówi, żeby pójść tam...
Wskazała łapką kierunek i zaraz potem pognała w tamtą stronę. Biegła długo. Bez przerwy jakby zahipnotyzowana. Oscar ledwo za nią nadążył. Nastała noc. Turilia była wyjątkowa i widać było gołym okiem całe galaktyki, kiedy spojrzało się na nocne niebo. Taylor zatrzymała się u stóp gór. Zadarli główki wysoko. Na największym ze szczytów stał majestatyczny ametystowy jeleń. Jego oko lśniło mocniej niż jakakolwiek z gwiazd. Był cudowny. Patrzył się w bok i połyskiwał pięknie.


 Oscar ukrył się za krzakami, a Taylor tylko stała i podziwiała. Nagle zwierzę zaczęło zeskakiwać z góry. Nie minęła minuta, a już ogromny jeleń stał przed Taylor. Nie miał pyska, a mimo to wypowiedział się.
-Grozić ci będzie straszliwe niebezpieczeństwo. -Rozbrzmiewał piękny gruby głos- Musisz wykazać się prawdziwą odwagą i czystym sercem. Bądź gotowa poświęcić się dla innych...
Po tych tajemniczych słowach jeleń cofnął się o kilka kroków, a potem skoczył gdzieś w puszczę i zniknął. Taylor stała jak wryta i tyko patrzyła w przestrzeń z otwartym pyszczkiem.
-Co...To... Było!?-Krzyknął Oscar.
-Ametystowy Douent**...-Szepnęła- On... On...
Kotka mrugnęła kilka razy oczami i obróciła się do Oscara.
-On przepowiada przyszłość...-Mruknęła.
Wrócili razem do domów. Mimo tego, że podróż trwała długo to Tay nie wypowiedziała ani słowa. Nawet nie pożegnała Oscara, gdy rozstali się przy wielkim drzewie. Całą noc myślała o słowach wyroczni.
___________________________________________________
*polana- mapa> polana1. Wokół niej rośnie trochę drzew owocowych.
**Ametystowy Douent- Fioletowy jeleń o zaokrąglonych rogach. Jego oczy świecą, a jego ciało jest półprzeźroczyste i błyszczące. Niewiele osób go widziało. Przepowiada przyszłość z gwiazd, ale tylko jeśli zechce. Nie da się go schwytać.

5 komentarzy:

  1. Durna ta Mel, Oskar chciał uciec a Mel go przytrzymywała post super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię tej Mel. Podejrzana jest, choć spójrzmy prawdzie w oczy, ja zachowuję się w prawdziwym życiu bardzo podobnie xD :*
    Niebezpieczeństwo.. jej. Strasznie zaintrygował mnie ten jeleń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta Mel jest strasznie wkurzająca! Śliczny obrazek :D Niezwykła notka czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Ale super blog! I ten post też fajny :3 Głupia Mel... ._.

    OdpowiedzUsuń